Anna Popek o wolnej Wigilii. „Nie widzę sensu”
Choć z TV Republika Anna Popek jest związana zaledwie od kilku miesięcy, wcześniej z Telewizją Polską współpracowała przez kilkadziesiąt lat. 56-latka ma ogromne doświadczenie dziennikarskie i wiadomo, że praca niejednokrotnie wymagała od niej sporych poświęceń. W jednym z najnowszych wywiadów prezenterka ujawniła, że należało do nich m.in. przeprowadzanie wywiadów w Wigilię Bożego Narodzenia. Zdradziła też, co myśli na temat uznania tej daty za dzień wolny od pracy.
Anna Popek o Wigilii
W ostatnim czasie – oprócz wypełniania obowiązków zawodowych w stacji Tomasza Sakiewicza – Anna Popek dość często pojawia się na różnych galach i oficjalnych wydarzeniach. Na jednym z nich porozmawiała z reporterką „Jastrząb Post”, z którą poruszyła temat pracy w dni świąteczne. W trakcie rozmowy wyznała, że niejednokrotnie tego dnia musiała zrobić wywiad, a także przejechać sporo kilometrów, aby w ogóle do niego doszło.
– Nie mam wolnej Wigilii. W ogóle sobie nie wyobrażam wolnej Wigilii. Ostatnio ktoś mnie pytał, jak ja spędzałam ten dzień, pracując w telewizji. U nas bywało tak, że musiałam w jedną Wigilię pokonać 120 kilometrów, bo trzeba było dwa razy pojechać spod Podkowy Leśnej do Warszawy — na nagranie z panem Bogusławem Kaczyńskim. Nagrywaliśmy jakąś jego wypowiedź. Potem musiałam wrócić, szybko przygotować wszystkie potrawy i miałam jeszcze wieczorny dyżur. Na szczęście wydawca puścił nas wcześniej, więc o dziewiątej byłam w domu i mogłam przygotować Wigilię — opowiadała Anna Popek.
W kontynuacji rozmowy prezenterka odniosła się do działań polityków, którzy zajmują się tym, by Wigilię ustanowić dniem wolnym od pracy. Wiadomo, że pomysł ten zyskał już poparcie prezydenta. Okazuje się jednak, że gwiazda TV Republika należy do grona osób, które są przeciwne temu pomysłowi. Na swoim przykładzie stwierdziła, że wszystko da się pogodzić i ona sama jest przyzwyczajona do pracy w święta.
– Myślę, że wszystko da się pogodzić. Jeżeli to ma być kosztem czegoś, to nie widzę sensu, bo i tak jak świat światem zawsze pracodawcy puszczali wszystkich wcześniej do domu tego dnia. A poza tym Wigilia, jak sama nazwa wskazuje, to jest przeddzień świąt. Święta są 25-26. Nie wiem, jak będzie wygodniej ludziom to sobie zorganizować. Po prostu jestem przyzwyczajona do pracy w każdych warunkach — dodała Anna Popek.